31 sierpnia 2007

Wyprawa na śmierdziel

dnia 30 Sierpnia wybrałem się na spinning na znane już łowisko "Śmierdziel", założyłem obrotówkę "zerówkę" i w ciągu 30 minut nic kompletnie, pomyślałem, że Coś nie tak... więc założyłem obrotówkę typowo kleniową i przeczesywałem tamę, nagle pociągnięcie i kleń przy uderzeniu wynurzył się z wody i raptownie odbił, hol nie trwał zbyt długo, ponieważ nie był on znowu taki duży ok. 25 cm. Także to 30 minut bezskutecznego obławiania, wyszło z pamięci i przyszedł kleń. Oczywiście wrócił do wody.
A oto zdjęcia z mojej wyprawy :
(aby powiększyć zdjęcie kliknij na jego miniaturę)




2 komentarze:

Anonimowy pisze...

"Śmierdziel" fajna nazwa ryba jak najbardziej też fajna i ciekawie opisujesz swoje wędkarskie wyprawy. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Gratulujemy walecznego klenia:) i czekamy na wiecej