Witam Serdecznie.
Po długim oczekiwaniu na opadnięcie wody, oraz słoneczne dni wreszcie wybrałem się na znane już miejsce "Śmierdziel" na rzece San. Wędkowanie zaczełem od godziny 14:30, przez pierwsze 30 minut na dwóch miejscówkach zero brań, postanowiłem że przeniosę się troche wcześniej bliżej ujścia. Po przybyciu zauważyłem już spławiające się ryby. Pomyślałem , że może warto było się tu wybrać już na samym początku. Pierwszy rzut, bicie i odejście małej rybki od przynęty (nie zahaczona), więc szybko zarzucilem ponownie i Jest był to mały boleń 18 cm, oczywiscie wrócił do wody. Kolejne rzuty i kolejne bolenie, łącznie złapałem ich 6. Największy 22 cm. Wprawdzie nie są to jakieś okazy no ale zawsze to coś. Woda nadal wysoka i mętna także może na następnej wyprawie uda się złowić coś ładniejszego.
A oto zdjęcia z dzisiejszej wyprawy :
(Aby powiększyć zdjęcie kliknij na jego miniaturę)
23 września 2007
Wyprawa po długiej przerwie "Śmierdziel"
Dodał : Radoslaw o godz. 15:35:00
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz