27 września 2007

kolejna wyprawa po krótkiej przerwie na Śmierdziel.

Witam Serdecznie.
dzisiaj tj. 27 Września wybrałem się ponownie na śmierdziela. Wędkowanie zaczełem od godz. 15:30 do godziny 17. Po pierszych dziesięciu może piętnastu minutach biczowania wody poczułem uderzenie i szybki odjazd. Pomyślałem sobie, niezły szczupak uderzył. Walka była pasjonująca czego skutkiem były 3-4 wyskoki ponad powierzchnię wody co widać zresztą na zdjęciu. Po udanym holu przyszedł czas na krótką sesję zdjęciową,miał on 49 cm. rybka wróciła spowrotem do wody. Powiedziałem przyprowadź tatusia albo mamusię. Rzucając w drugą stronę zalanej tamy (kamienie) twisterem (pomarańczowym) znów poczułem uderzenie lecz odjazdy nie były za specjalne. Wiedziałem że był to szczupak, po wyciągnięciu i zmierzeniu go miał on 40-42 cm. I tak jak swój poprzednik wrócił do wody. Dzień uważam za udany.Zachęcam do Pisania komentarzy.

A oto zdjęcia z Wyprawy :

(Aby powiększyć zdjęcie kliknij na jego miniaturę)























5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

cholera widze że szczupaki biorą jak głupie a ja nad książkami siedze :/ no ale w sobote sobie w końcu odbije :D graty ;)

Radoslaw pisze...

a no biorą biorą już się nie mogę doczekać kolejnej wyprawy :)

Anonimowy pisze...

Witaj Radosławie.
Piękne szczupaki. Widzę że łowisz dla przyjemności i nie dla Mięsa ! Kłaniam Się.

Życzę powodzenia oraz dalszych sukcesów.

Z Poważaniem.
Wędkoholik

Anonimowy pisze...

No zasada mowisz i masz sie sprawdza:D kiedys zyczylem ci szczupakow a teraz zaczynaja sie same wieszac na twoim haczyku :) gratuuulacje :) 49 cm to ladny okaz ale mam nadzieje ze kiedys powalczysz z "mamusia albo tatusiem" :) pozdro

Anonimowy pisze...

no fajne szczupłe :D a ten co lata jest spoko :D gratuluje :) następnym razem bedzie 149 :D cm i będzie odjeżdzał jak łódz podwodna :)... pozdrawiam